1. Tak przy okazji - co myślicie o tym, co będzie po śmierci?
    1. Pitagoras z Samos: wierzę w metempsychozę, w reinkarnację, wędrówkę dusz aż do oczyszczenia, którego można dokonać choćby przez sztukę
    2. atomiści (Demokryt z Abdery, Leucyp): nie ma żadnej nieśmiertelnej duszy (możecie nas nazywać pierwszymi zdeklarowanymi materialistami, heh)
    3. św. Augustyn: chyba nie muszę wam tłumaczyć, co o tym myślę, hm?
    4. pragmatyści (Charles Pierce, William James, John Dewey): ponieważ ten spór jest teoretycznie nierozstrzygalny, więc najlepsza odpowiedź to ta, która najlepiej sprawdza się w życiu (zwie się to prawem do wiary)
  2. Ja to bym zaproponował jakąś dyskusję o czasie dla zabicia czasu, co myślicie?
    1. Heraklit z Efezu: panta rhei, kochani, wszystko płynie! Świat się dzieje cały czas, wieczne koło przemian a konflikt to wszystko napędza
    2. Parmenides z Elei: ależ oczywiście się nie zgadzam! skoro byt jest a niebytu nie ma, to nie może zacząć istnieć coś, co przedtem nie istniało, przemiany są absolutnie niemożliwe
    3. Zenon z Elei: Zgadzam się z moim przedmówcą! Dorzucę też parę paradoksów, które wam wykażą, że nawet zwykły ruch jest niemożliwy, ha!
    4. atomiści (Demokryt z Abdery, Leucyp): Heraklicie, Parmenidesie - obaj macie rację, atomy są wieczne i niezmienne, ale wciąż zmieniaja pozycję, co tworzy iluzję zmiany
    5. Arystoteles: nie bądźcie wszyscy tacy przyziemni, wszystko aktualizuje się dzięki formie, bez formy materia pozostaje czysto potencjalna
    6. stoicy (Zenon z Kition, Chryzyp, Seneka, Epiktet, Marek Aureliusz): świat się cały czas powtarza a to wszystko dzięki rozumności i wszechwładzy boskich praw natury
    7. św. Augustyn: czas, kochani, to jest wewnątrz świata, dla wieczności nie ma on żadnego znaczenia
    8. Benedykt Spinoza: tak, Augustynie, to jedyna możność zaznania szczęścia - spojrzeć na świat z punktu widzenia wieczności - stamatąd wszystko wygląda jakby miało sens!
    9. Gottfried Leibniz: myślę, nazwałbym to harmonią wprzód ustanowioną, że wszystko już tak naprawdę jest w nas zapisane, w każdej z monad jest zakodowany przebieg wszechświata, a bóg, bóg jest jak wielki zegarmistrz
    10. Georg Wilhelm Friedrich Hegel: Duch dąży do swojego samouświadomienia a rozwój ma charakter dialektyczny (możecie to nazywać trójcą heglowską) - tezę wypiera antyteza a to wszystko poprzedza syntezę!
    11. Marks: stąd łatwo wnioskować o ewolucji społeczeństw a jej motorem jest walka klas
    12. August Comte: ja bym rozwój cywilizacji podzielił na trzy fazy - teologiczną, metafizyczną i pozytywną
    13. Fryderyk Nietzsche: wszelki rozwój, moi drodzy, to tylko dzięki woli mocy
  3. Szukamy prawdy a czym ona właściwie jest?
    1. sofiści: nie ma żadnej prawdy, a jedynie subiektywne mniemania
    2. Sokrates: nie jest prawdą to, co się za prawdę podaje, jednak to prawda umożliwia cnotę
    3. Platon: to idee są przedmiotem prawdziwej wiedzy
    4. Arystoteles: jesteś blisko prawdy, Platonie, tylko to formy są przedmiotem prawdziwej wiedzy
    5. sceptycy (Pyrron z Elicy, Sekstus Empiryk): nie będziemy ukrywać - jesteśmy dość sceptyczny, jeśli chodzi o tę waszą prawdę, nie ma niezawodnych dróg poznania - wszystko jest wątpliwe, mądrością jest wyrwanie się z kieratu mniemań
    6. Francis Bacon: może nie jestem sceptyczny, ale ostrożny, kochani, myśli ludzkiej nie skrzydeł potrzeba, ale ołowiu! Możecie się potknąć przynajmniej trzy razy - przez wasze złudzenia jako gatunku, przez wasze złudzenia jako jednostki, przez złudzenie komunikacji i złudzenie opowieści
    7. Kartezjusz: a ja mam dla was taki eksperyment myślowy - skąd możemy wiedzieć, ,że to wszystko to nie jakiś złośliwy demon nam podsuwa? I stąd - skorą wątpimy w to, co istnieje, to znaczy, że myślimy a skoro zaś myślimy - więc jesteśmy a skoro my istniejemy a w naszych umysłach - idea doskonałego Boga, to z założenia, że skutek nigdy nie przerasta przyczyny - także i Bóg istnieje, bo tylko on by w nas taką ideę mógł zaszczepić a skoro istnieje doskonały Bóg a doskonały Bóg jest dobry, to i nas nie oszukuje, więc świat też istnieje, huh, ale się nagadałem
    8. David Hume: istnieje tylko to, co jest postrzegane, świat to tylko doznania naszych umysłów, nie łudźmy się a przed znikaniem rzeczy niepostrzeganych ratuje nas tylko Bóg, który wszystko sprawiedliwie postrzega
    9. Fichte: nie-ja, tu się zgodzę, to tylko wytwór ja a sens życia to pokonywanie oporu, który nam ten nasz własny wytwór stawia
    10. Georg Wilhelm Friedrich Hegel: przyroda to innobyt Ducha i proces jego samouświadamiania, prawda jest całością ujawniającą się stopniowo
    11. Artur Schopenhauer: oczywiście nie zgadzam się z moim przedmówcą, niech będzie przeklęty, ale ponieważ mój rozum podporządkowany jest mojej woli, czyli moim pragnieniom jak paralityk na barkach ślepego olbrzyma, to powiem tylko tyle, że świat fenomenów jest tylko przedstawieniem umysłu
    12. August Comte: czcze gadanie! tylko badanie faktów daje wiedzę o świecie
    13. George Edwart Moore: bądźcie rozsądni, kochani, rozsądni! Jeśli odrzucimy istnienie świata zewnętrznego i innych fundamentów, to czy jakiekolwiek inne rozważania mają w ogóle sens? Tu nie ma się, co zastanawiać - to, co istnieje, to istnieje, chyba że inaczej rozumiecie istnienie niż ja
    14. Ludwig Wittgenstein - trudno nie zgodzić się z przedmówcą! Nigdy nie zrozumiemy problemów filozoficznych, ale możemy się z nich przynajmniej wyleczyć, rozumiejąc ich źródło
    15. Karl Raimund Popper: w dziwne rejony zabrnęła nasza dyskusja a ja bym chciał powrócić na twardy grunt nauki - indukcja, nawet ostrożna, nie jest naukowa (nazywam to paradoksem indukcji) - nawet jeśli wiele razy eksperyment nam się powiedzie, czyż możemy z tego wnioskować, że wysnute z tego zdanie ogólne jest prawdziwe? Jedynym kryterium naukowości jest falsyfikowalność, tak więc naukowa jest tylko hipoteza, któa ponosi ryzyko obalenia
    16. pragmatyści (Charles Peirce, William James, John Dewey): próżna gadanina te wasze wątpliwości, co do istnienia świata zewnętrznego!, teorie są narzędziami, prawda musi czynić praktyczną różnicę, idee są podstawami do działania!
    17. fenomenologiści (Husserl, Ingarden, Scheler, Hartmann): podstawą wszelkiego poznania, kochani, jest bezzałożeniowy ogląd i my postulujemy powrót do samych rzeczy a więc do tego, co nam się jawi! Czyż warto się zajmować tym, co nie jest bezpośrednio oczywiste a zależne od założeń (w tym istnienie świata zewnętrznego)? Jeśli chcecie - nazywajcie to redukcją ejdetyczną
    18. postmoderniści (Jasques Derrida, Jean-Francois Lyotard, Michel Foucault, Zygmunt Bauman, Richard Rorty): pytacie o prawdę i łudzicie się, że jest jakaś uniwersalna, niezależna prawda - tymczasem prawda istnieje tylko w ramach narracji, bo wszystko jest tekstem a więzienie jest w nas
  4. zgubiłem się już w tej dyskusji o prawdzie, szczerze mówiąc, więc tak na boku - pytanie: co z tymi uniwersaliami, istnieją, czy nie?
    1. Platon: pewnie, że istnieją, idee są jak najbardziej realne
    2. Arystoteles: nie zgodzę się, mój nauczycielu, idee są w rzeczach, nazywam je formami
    3. św. Augustyn: idee istnieją i są one treścią umysłu Boga
    4. św. Tomasz z Akwinu: uniwersalia istnieją i tu się zgadzamy, od siebie dodam, że istnieją one w trzech formach: ante rem - jako wzory w umyśle Boga, in re - jako istoty konkretnych rzeczy, post rem - jako wytwór umysłu
    5. Wilhelm Ockham: uniwersalia są tylko w naszych umysłach i w naszym języku, nie istnieją realnie, proszę was
    6. John Locke: niczego nie ma w umyśle, Wilhelmie, co najpierw nie pojawiło się w zmysłach, ale każdy z nas ma wrodzone mechanizmy kojarzenia (zwę to asocjacjonizmem)
    7. George Berkeley: byłeś blisko, Wilhelmie, ale w ostatniej chwili się zawahałeś - bytów abstrakcyjnych nie ma nawet w umyśle. Najpierw sami wzniecamy kurz, a potem skarżymy się na słabą widoczność...
    8. Bertrand Russell: osobiście preferuję pogląd zwany monizmem neutralnym, kochani, materializm i idealizm to po prostu dwa różne opisy tych samych faktów
  5. Może byśmy się najpierw zastanowili, co właściwie robimy? Czym jest filozofia?
    1. Sokrates: filozofia to poszukiwanie prawdy
    2. św. Tomasz: filozofia to dla mnie taka anscilla theologiae - gdy wiara przekracza rozum, ale mu nie przeczy
    3. Jean le Rond D'Alambert: tak naprawdę filozofia jest tylko syntezą nauk
    4. August Comte: nie mogę się nie zgodzić - filozofia jest nauką o zasadach nauk, syntezą dorobku nauki
    5. Ludwig Wittgenstein: filozofia nie jest wiedzą, lecz działalnością - logicznym rozjaśnianiem myśli, polega na próbie powiedzenia czegoś, czego powiedzieć nie można a zarazem jest to terapia pseudoproblemów
    6. koło wiedeńskie: jedynym zadaniem filzoofii jest logiczna analiza języka nauki
    7. fenomenologiści (Edmind Husserl, Roman Ingarden, Max Scheler, Nicolai Hartmann): nasi poprzednicy rażąco się nie doceniają - filozofia jest nauką pierwszą!
  6. Człowiek to jednak istota społeczna, jak to nasze państwo powinno wyglądać, hm?
    1. Platon: idealne państwo stanowi odbicie harmonii duszy - składa się z rządzących, strażników i robotników
    2. św. Augustyn: zacząć należy od tego, że mamy państwo ziemskie (civitas terrena) i państwo boże (civitas Dei) a prawo ingerujące w państwo boże nie jest prawem
    3. Tomasz Hobbes: władza i prawo to tak naprawdę wytwór rozsądku i strachu, oddajemy naszą wolność za bezpieczeństwo
    4. John Locke: najlepsze państwo to takie, które opiera się na umowie społecznej, państwo liberalne, wprowadzające równość szans i tolerancję, suweren jest potrzebny jako arbiter, by uniknąć samosądu
    5. Monteskiusz: nie mogę się nie wtrącić, to przecież ja wpadłem na koncepcję trójpodziału władz!
    6. Rousseau: e tam, ja tam wierzę w szlachetnego dzikusa
    7. Karol Marks: oh tam, wiecie, co ja o tym myślę - walka klas!
    8. Jeremy Bentham: prawodawstwo należy zreformować w duchu utylitarystycznym, zgodnie z zasadą największego szczęścia dla największej liczby ludzi i wiecie jeszcze na co wpadłem? Ogarnijcie taki Panoptikon - jeden strażnik na całe więzienie, ale żaden z więźniów nie wie, kiedy jest obserwowany
    9. John Stuart Mill: popieram kolegę i osobiście wyznaję liberalizm polityczny - tylko zapobieżenie wyrządzenia krzywdy innemu może usprawiedliwić ograniczenie wolności tej osoby (nazywam to zasadą krzywdy)
    10. Herbert Spencer: hej, wierzę w ewolucjonizm, więc i mnie liberalizm jest bliski - wolność i swobodna konkurencja są warunkiem postępu!
    11. Karl Raimund Popper: wyrwijmy się wszyscy z takiego myślenia! Nie ma żadnej obiektywnej konieczności dziejowej, żadnego ideału państwa! Stwórzmy społeczeństwo otwarte!
  7. Tak mnie nurtuje - co jest właściwie etyczne?
    1. Pitagoras z Samos: do oczyszczenie neizbędny jest umiar, bezwzględny wegetarianizm i żadnego przysięgania (bo co jeśli się w kolejnym wcieleniu przysięgi nie dotrzyma?)
    2. sofiści: powinniśmy zacząć naszą dyskusję od rozróżneinia praw przyrody i praw ustanawianych przez człowieka
    3. Sokrates: ja bym zaczął od tego, że nikt nie postępuje źle z własnej woli i misją filozofa jest wyjaśnić, czym jest dobro
    4. Platon: trzem składnikom duszy - wiedzy, walce i przyjemności odpowiadają cztery cnoty kardynalne - mądrość, mestwo, opanowanie i sprawiedliwość
    5. Arystoteles: eudajmonię, czyli szczęście osiagamy dzięki cnotom, które stanowią złoty środek między skrajnościami i dzielą się na etyczne, czyli cnoty charakteru i dianoetyczne, czyli intelektu
    6. cynicy (Antystenes, Diogenes z Synopy): cnotą jest wolność, niezależność, samowystarczalność a to oznacza pogardę dla obyczajów i konwenansów, obojętność dla przyjemności i pozybcie się rzeczy niepotrzebnych
    7. cyreneicy (Arystyp z Cyreny): obojętność dla przyjemności?! cnotą jest oddawanie się (ale nie - poddawanie się) przyjemnościom (możecie to nazywać hedonizmem, huh, etycznym)
    8. epikurejczycy (Epikur z Samoc, Lukrecjusz, Petroniusz): dobre to jest życie wypełnione przyjemnościami
    9. stoicy (Zenon z Kition, Chryzyp, Seneka, Epiktet, Marek Aureliusz): cnotą jest zrozumienie konieczności i pogodzenie się z losem, spokój, opanowanie i dystans do dóbr pozornych a nie jakaśtamprzyjemność
    10. Gottfried Leibniz: ja tam nie wiem, co jest etyczne, świat i tak jest najlepszy z możliwych, bo zło jest warunkiem dobra
    11. Tomasz Hobbes: mówicie tak, jakby dobro i zło istniały jakoś samoistnie - cóż za bzdura! w stanie natury to kategorie irrelewantne, bo ludzie kierują się tylko subiektywnym własnym interesem, sprawiedliwość powstaje w wyniku ustanowienia prawa
    12. David Hume: tu nie ma co rozstrzygać o racji, moi drodzy, popełniacie błąd naturalistyczny - moralność nie wynika z faktów
    13. Immanuel Kant: właśnie, prawo moralne jest tylko w człowieku i jest możliwe dzięki jego autonomii woli, jeśli mnie spytacie - sens ma tylko imperatyw kategoryczny - postępuj tylko w taki sposób, aby maksyma twojej woli mogła stać się zarazem pryncypium prawodawstwa powszechnego i czilałt
    14. Artur Schopenhauer: ponieważ sam się ochrzciłem twoim krytycznym następcą, Immanuelu, to pozwolę sobie zarazem zgodzić się i nie zgodzić - życie przebiega ruchem wahadłowym między cierpieniem a nudą, nasza wola to bezrozumny, ślepy popęd, energia, pęd do zmian a od jej tyranii uciec potrafią jedynie artyści i święci
    15. Jeremy Bentham: jesteście bardzo niepraktyczni, moi kochani, tylko rozsądek i fakty mogą być podstawą moralności a to, czym powinniśmy się kierować to zasada największego szczęścia dla największej liczby ludzi, ot co!
    16. Herbert Spencer: myślę, że w miarę rozwoju cywilizacji społeczeństwo i ludzie stają się coraz lepsi
    17. Fryderyk Nietzsche: głupcy! moralność jest wymysłem słabych, nie dajcie triumfować niewolnikom (czy to będzie Sokrates, czy Jezus, nieważne)!
    18. pragmatyści (Charles Pierce, William James, John Dwey): próżna gadanina! liczy się to, jakie następstwa nasze sądy o wartościach niosą dla życia
    19. egzystencjaliści (Martin Heidegger, Jean-Paul Sartre, Albert Camus): wszyscy się zgadzamy, że każdego z nas dotyka wolność a zarazem konieczność wyborów - jakie to jednak ma znaczenie z punktu widzenia wieczności? Jesteśmy sami, nic nas nie usprawiedliwi
    20. personaliści (Emmanuel Mounier, Jasques Maritain, Gabriel Marcel, Karol Wojtyła): z godności człowieka bezpośrednio wynika wewnętrzny imperatyw - wyzwanie transcendencji każdego człowieka, wykraczanie poza siebie, wymaganie, nawet gdy nikt inny nie wymaga
  8. Hej ludzie - co jest właściwie istotą rzeczy? Poszukamy jakiegoś arche?
    1. Tales: arche to woda, ziemia jest otoczona wodą, która jest niezbędna do życia
    2. Anaksymander: mój kochany nauczycielu, myślę, że prawa natury muszą być sprawiedliwe, więc należy wydedukować istnienie czego niemożliwego do doświadczenia zmysłami, nazywam to apeironem, bezkresem, to jest budulec wszystkiego
    3. Anaksymenes: Pan tylko spekuluje, wszystko jest rozrzedzonym lub zagęszczonym powietrzem, ono jest niezbędne do życia, nawet ogień bez niego nie zapłonie
    4. Heraklit z Efezu: myślę, że tworzywem świata jest jednak włąśnie ogień - wszystko się wypala i z czasem przeobraża w coś innego a wojna jest ojcem i królem świata
    5. Pitagoras z Samos: naturą świata są liczby, którymi rządzi matematyka
    6. Atomiści (Demokryt z Abdery, Leucyp): Wszystko komplikujecie, kochani, świat składa się z najmniejszych, niepodzielnych, wiecznych cząstek a one, od teraz, zwą się atomami
    7. Platon: ah, wy wszyscy wciąż siedzicie w jaskini i widzicie tylko cienie idei
    8. Arystoteles: mój drogi nauczycielu, przepraszam cię, ale się mylisz, twoje idee to naprawdę formy, które są w rzeczach, materia to potencjalność rzeczy, która się uaktualnia dzięki formie
    9. św. Augustyn: miałeś rację, Platonie, że istnieją idee, nie rozumiałeś jeszcze tylko, że są one treścią umysłu Boga
    10. Gottfried Leibniz: najmniejsze niepodzielne cząstki to nie atomy, ale monady, które nie muszą być tożsame
    11. Hume: jedyne, co istnieje to nasze umysły, świat to doznania naszych umysłów
    12. Kant: pozwolę sobie zgodzić się z Arystotelesem, choć ma się rozumieć - nie do końca, nie o formie mówię a o noumenach, o rzeczach samych w sobie
    13. Hegel: no co wy, jest tylko Absolut, nic innego rozważać nie warto
    14. egzystencjaliści (Martin Heidegger, Jean-Paul Sartre, Albert Camus): jest tylko egzystencja a za nią dopiero idzie esencja